Wyjazd edukacyjny do AngliiW dniach 23 – 29 września 2024 roku uczniowie ZSP w Posadzie Górnej wraz z opiekunami, uczestniczyli w wyjeździe edukacyjnym do Anglii.
Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Greenwich – wschodniej dzielnicy Londynu, słynącej z Królewskiego Obserwatorium Astronomicznego, położonego w przepięknym parku.
Pierwszego dnia podziwialiśmy niezwykłą panoramę miasta oraz fotografowaliśmy się na południku zerowym, od którego liczy się długość geograficzną. Po krótkiej przechadzce ulicami angielskiej stolicy, dotarliśmy do klippera herbacianego Cutty Sark (obecnie muzeum), wsiedliśmy na statek wycieczkowy kursujący po Tamizie, z pokładu którego oglądaliśmy nowoczesne drapacze chmur oraz średniowieczne zabytki. Londyn szokuje swoją różnorodnością. Następnym punktem programu była przejażdżka London Eye – diabelskim młynem o wysokości 135 metrów, którego pełny obrót trwa 30 minut, a niewielka prędkość pozwala na wsiadanie i wysiadanie bez zatrzymania koła.

Nasza ekipa zajęła dwie klimatyzowane kapsuły – a jest ich wszystkich 32. Z góry spoglądaliśmy na Tamizę, Big Bena, Pałac Buckingham i Parlament. Pod koniec dnia spotkaliśmy się z rodzinami, które gościły nas przez następne dni.
Drugi dzień obfitował w atrakcje. Udaliśmy się do Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud. Figury wyglądały jak żywe. Ed Sheeran, Lady Gaga, Ariana Grande, księżna Diana, Royal Family – każdy znalazł coś dla siebie. Muzeum zapewniiło nam inne atrakcje – kino 4D oraz przejażdżkę londyńskimi taksówkami Spirit of London – podróż w czasie przez historię Londynu. Długo wyczekiwaną atrakcją dnia była wizyta w Studio Warner Bros, gdzie nagrywano filmy o Harrym Potterze. Z niedowierzaniem wkroczyliśmy do Wielkiej Sali, którą znamy z filmu. Widzieliśmy Gabinet Dumbledorea, Chatkę Hagrida, szliśmy Ulicą Pokątną, spotykaliśmy Hardodzioba w Strasznym Lesie, przechadzaliśmy się peronem 9 i 3/4, fotografowaliśmy potężną makietę Hogwartu, zbieraliśmy pieczątki do paszportu Studia Warner Bross.
Trzeciego dnia udaliśmy się do Brighton – nadmorskiego kurortu. Najpierw zwiedziliśmy przepiękny Royal Pavilion – pałac zbudowany w stylu indosaraceńskim, z ciekawymi wnętrzami łączącymi elementy wystroju chińskiego, indyjskiego i islamu. Następnie udaliśmy się na przejażdżkę kapsułą 162-metrowej wieży widokowej i360, skąd obserwowaliśmy miasto oraz linię brzegową hrabstwa Sussex. Dzień zakończyliśmy wizytą na zabytkowym molo Brighton Pier, gdzie kosztowaliśmy ‘fish and chips’, a odważniejsi uczestnicy wyjazdu spacerowali po kamienistej plaży i obserwowali wzburzone morze.
Kolejnego dnia udaliśmy się do dzielnicy Kensington, aby odwiedzić Muzeum Historii Naturalnej. Kolekcja muzeum liczy ponad 70 milionów eksponatów, umieszczonych w 5 działach – botanika, entomologia, mineralogia, paleontologia i zoologia. Zwiedziliśmy symulator trzęsienia ziemi, oglądaliśmy 6-metrowy plaster z pnia sekwoi, trafiliśmy do sekcji muzeum, w której zobaczyliśmy morskie i lądowe ssaki naturalnych rozmiarów. Wczesnym popołudniem przejechaliśmy do Pałacu Buckingham – oficjalnej siedziby króla Karola III, która udostępniona jest zwiedzającym tylko przez 5 tygodni w roku. Wnętrza pałacowe liczą 775 pomieszczeń o łącznej powierzchni 77 tysięcy metrów kwadratowych. Kolejnym punktem naszego programu była wizyta w Parku Św. Jakuba, Whitehall, Trafalgar Square oraz Leicester Square.
W ostatnim dniu odczuwamy smutek, gdyż zbliża się koniec naszej przygody. To kolejny dzień spacerowy – zobaczyliśmy Teatr Szekspira The Globe, Muzeum Sztuki Współczesnej Tate Modern, przeszliśmy przez Kładkę Milenijną, której zwieńczeniem jest Katedra Świętego Pawła, zaprojektowana przez Sir Christophera Wrena. Weszliśmy na most zwodzony The Tower Bridge – niebieski symbol Londynu z pocztówek. Po zejściu z mostu odkryliśmy jeszcze jedno niezwykłe miejsce – Cloud Cable Car – kolejkę linową nad Tamizą, z której jeszcze raz mogliśmy podziwiać Londyn z góry.
Nasza wycieczka to dowód, że podróże kształcą i poszerzają nasze horyzonty, sprawiają, że nie ma dla nas rzeczy niemożliwych. Przede wszystkim podszkoliliśmy język angielski, rozmawiając z rodzinami goszczącymi, obsługą restauracji i muzeów czy przypadkowymi, życzliwymi Brytyjczykami. Staliśmy się bardziej odpowiedzialni, punktualni, ale też czujni i ostrożni. Poznaliśmy nowych ludzi oraz skosztowaliśmy nowych smaków.
London – hope to see you again!