Szekspir wiecznie żywy!

Historia wielkiej miłości, aż po grób Romea i Julii, tytułowych bohaterów dramatu Szekspira, od stuleci inspiruje twórców - pisarzy, reżyserów, malarzy, filozofów. Temat podjął na nowo Bartosz Jarzymowski, który przedstawił własną wizję artystyczną spektaklu. "Romea i Julię" mogliśmy obejrzeć w Krośnie, a w rolach głównych wystąpili aktorzy Teatru Współczesnego w Krakowie. Akcja została umiejscowiona w czasach nam współczesnych. Oto dwoje młodych ludzi zakochuje się w sobie, lecz nie może być ze sobą ze względu na to, że pochodzą z dwóch walczących ze sobą środowisk. Porachunki gangów skutecznie uniemożliwiają happy end. Niewątpliwym atutem spektaklu były efekty specjalne: umiejętne operowanie światłem, wykorzystanie nagrań wideo. Wykorzystano również jako motyw przewodni piosenkę Edyty Bartosiewicz „"Zatańcz ze mną".
Sztuka skończyła się tragicznie. Młodzi jak u Szekspira umierają w grobowcu - oboje popełniają samobójstwo. Twórcy pragnęli uzmysłowić, że niezależnie od czasów i miejsca dorośli (rodzice) powinni starać się zrozumieć swe dzieci, nie wybierać im partnerów życiowych i nie unieszczęśliwiać innych.