„Życie każdego z nas jest filmem, który zaczyna się kolorowo. Ale każdy koniec jest czarno – biały”.
Alfred Hitchcock
W dniu 29 września 2023 roku uczniowie klas siódmych w ramach przygotowań do pracy nad lekturą „Krzyżacy” obejrzeli ekranizację tej powieści w reżyserii Aleksandra Forda. Mimo że od premiery tego filmu historycznego upłynęło 63 lata, to nadal budzi on zaciekawienie widzów. Przypomnijmy, że osią fabularną filmu jest Wielka Wojna z Zakonem Krzyżackim widziana oczyma Zbyszka z Bogdańca (Mieczysław Kalenik) – zakochanego w Danusi (Grażyna Staniszewska), córce Juranda ze Spychowa (Andrzej Szalawski) – oraz jego stryja Maćka z Bogdańca (Aleksander Fogiel).
Film Forda (1960) był pierwszą polską superprodukcją, na której potrzeby zaangażowano około tysiąc statystów i nakręcono z rozmachem kulminacyjną sekwencję bitwy pod Grunwaldem.
Autorem zdjęć do filmu był Mieczysław Jahoda, natomiast scenografię wykonał Roman Mann. Dzięki znajomości tekstu literackiego chcieliśmy znaleźć różnice między powieścią a filmem. Uważamy, że reżyser skupił się jedynie na ekranizacji wybranych wątków kilkusetstronicowej powieści: wątku romansowym Zbyszka z Danusią i Jagienką oraz wątku Juranda ze Spychowa. Król Władysław Jagiełło doczekał się bardziej przychylnego sportretowania aniżeli u Sienkiewicza, który opierał się na kronice nieprzychylnego Jagielle Jana Długosza oraz na badaniach historyka Karola Szajnochy. Filmowy Jagiełło jest roztropny, samowładny oraz odważny. W filmowych „Krzyżakach” występuje postać, której w powieści nie ma – dowodzący pułkami smoleńskimi książę Lingwen Semen Olgierdowicz. Dostrzegliśmy również w wersji filmowej udział piechoty chłopskiej na polach Grunwaldu, co nie jest prawdą historyczną.
Niemal trzygodzinna ekranizacja jednej z najpopularniejszych powieści Henryka Sienkiewicza dostarczyła nam wielu przeżyć i wzruszeń. Okazała się ciekawą przygodą intelektualną, zabawą, kształcącą spostrzegawczość oraz skłaniającą do wnikliwego poznawania dziejów ojczystych. Podczas seansu panowała wspaniała atmosfera. Czuliśmy się jak w prawdziwej sali kinowej, ponieważ każdy z nas otrzymał pokaźną porcję popcornu. W tym miejscu składamy słowa podziękowania na ręce Pani Patrycji Szepieniec za pomoc w organizacji imprezy.
