- Aż 96 procent rodziców uczniów, którzy rozpoczęli naukę w szkole jako sześciolatki, jest zadowolonych z nauczycieli swoich dzieci i sposobu, w jaki są one uczone. wiele i bardzo wiele nowych umiejętności u swoich dzieci dostrzega 93 procent, a 85 procent jest zdania, że szkoła wystarczająco dba o bezpieczeństwo najmłodszych uczniów - powiedziała minister edukacji narodowej Krystyna Szumilas, przedstawiając dzisiaj (22 lutego) Informację ministra o stanie przygotowań organów prowadzących do objęcia obowiązkiem szkolnym dzieci sześcioletnich.
Z badania TUNSS (Test Umiejętności Na Starcie Szkolnym), przeprowadzonego przez Instytut Badań Edukacyjnych, wynika także, że zdecydowana większość rodziców dzieci sześcioletnich, które uczą się w pierwszej klasie, jest zadowolona z opieki świetlicowej w szkołach swoich pociech, a 91 procent deklaruje, że szkoła zapewnia uczniom minimum jeden, a czasem nawet dwa lub więcej posiłków dziennie. Naukowcy przepytali ponad 3 tysiące rodziców dzieci sześcioletnich z przedszkoli, „zerówek" i pierwszych klas, następnie porównali wyniki osiągane przez rówieśników uczących się w tych trzech typach placówek.
- O tym, że kierunek zmian jest słuszny, niech świadczą wyniki osiągane przez sześciolatki w pierwszych klasach. We wszystkich testach umiejętności osiągali oni lepsze wyniki - w teście matematycznym średnio o 5 punktów, w testach z czytania i pisania od 10 do 15 punktów więcej niż ich koledzy w „zerówkach" i przedszkolach.- dodała minister.
- Obniżenie wieku obowiązku szkolnego to ważna, cywilizacyjna zmiana, która nieodwołalnie nastąpi w 2014 roku - powiedziała minister edukacji narodowej, przypominając, że o taką zmianę od dawna postulowali psychologowie, pedagogowie i naukowcy w kraju, a wszystkie liczące się partie polityczne miały ją w swoich programach.
W związku z sygnałami o przypadkach starań rodziców o zapisanie do przedszkola dziecka sześcioletniego już uczęszczającego do szkoły informujemy, że do września 2014 roku uczęszczanie sześciolatka do klasy pierwszej jest jego prawem, a nie obowiązkiem. To rodzice decydują czy korzystniej dla dziecka będzie uczęszczać do szkoły czy do przedszkola. Nie ma przepisów zabraniających zaprzestania przez dziecko sześcioletnie uczęszczania do szkoły podstawowej, a zatem również spełniania obowiązku szkolnego i objęcia go wychowaniem przedszkolnym. Jeśli rodzice zgłoszą wniosek o skreślenie dziecka z listy uczniów, dyrektor szkoły może dokonać na podstawie kodeksu postępowania administracyjnego uchylenia decyzji o przyjęciu dziecka do klasy I (objęciu dziecka obowiązkiem szkolnym). Przed złożeniem wniosku o przeniesienie dziecka do przedszkola rodzice powinni dokładnie rozważyć czy w sytuacji gdy jest ono już uczniem, jest to dla niego najlepsze.
Jak pomóc dziecku w angielskim - radzi ekspert z British Council Rodzice często zastanawiają się, co zrobić aby ich dzieci szybko i dobrze opanowały język angielski. Podajemy Państwu garść wskazówek i sugestii, jak sami możemy pomóc dziecku w nauce. Przeznaczone są one dla osób, które choć trochę znają angielski, ale niektóre zajęcia z dziećmi, takie jak wspólne przeglądanie książeczek, słuchanie piosenek, korzystanie z Internetu czy słownika nie wymagają tej umiejętności. Pamiętajmy, że samo nasze zainteresowanie tym, czym dziecko się zajmuje już je motywuje do pracy. Jeśli mama lub tata chcą razem z dzieckiem czymś się zająć to musi to być rzecz ważna i potrzebna. A przecież język angielski jest dziś bardzo potrzebny w każdej niemal dziedzinie życia. Warto więc zainwestować trochę wolnego czasu i energii w udaną przyszłość swojego dziecka.
Internet to wspaniałe narzędzie, za pomocą którego dzieci mogą czerpać wiedzę, zdobywać informacje i utrzymywać kontakt ze znajomymi. Trzeba jednak odpowiednio przygotować młodego internautę do korzystania z dobrodziejstw sieci. Skutecznym narzędziem wspomagającym rodzicielską czujność są filtry rodzinne, które każdy może samodzielnie zainstalować na swoim komputerze. Nie zastąpią one jednak rozmowy z dzieckiem. Każdy rodzic powinien mieć świadomość zagrożeń, jakie stwarzają nowe media. "Straty finansowe, szkody psychiczne, problemy z prawem – to poważne konsekwencje, które mogą dotknąć rodziców, którzy nie przygotowali dzieci do bezpiecznego korzystania z sieci" - podaje Fundacja Kidprotect.pl. Dlatego dorośli powinni przestrzegać rad specjalistów na co dzień zajmujących się bezpieczeństwem dzieci w Internecie. Są one szczególnie cenne w czasie wakacji lub ferii, kiedy nasze pociechy chętniej i częściej korzystają z sieci.