Opowieść o najdzielniejszym psie świata.

W dniu 24 listopada uczniowie z klas 4-6 obejrzeli w kinie "Irys" w Rymanowie film "Lassie" w reżyserii Charlesa Sturridge'a. Jest to historia wielkiej miłości owczarka rasy collie do 9-letniego opiekuna Joe.

Film powstał w koprodukcji irlandzko - amerykańskiej, co było bardzo udanym przedsięwzięciem. Zachwyt widzów wzbudziła piękna i surowa przyroda Wysp Brytyjskich. Wzruszająca i przy tym wartka akcja dodatkowo przykuwały uwagę. Dość powiedzieć, że wypadki rozgrywały się w różnych środowiskach w górniczej osadzie w Yorkshire, w pałacu księcia Rudlinga, na prowincji Szkocji itd.

Suczka Lassie została sprzedana, gdyż pan Carraclough utracił pracę i rodzina znalazła się w trudnej sytuacji materialnej. Książę Rudling wymusił na rodzicach Joe sprzedaż zwierzęcia. Pies jednak był tak przywiązany do swojej rodziny, że ciągle wymykał się z posiadłości arystokraty. Ostatnia ucieczka zakończyła się powodzeniem - tzn. Lassie po wielu perturbacjach odnalazła swój dom i swych przyjaciół. W trakcie powrotu przeżyła wiele niebezpiecznych, mrożących krew w żyłach, przygód. Jedynym życzliwym człowiekiem, który okazał psu życzliwość, był karzeł Rowlie, wędrowny aktor. Pewnej nocy napadli na niego złoczyńcy, którzy go ograbili i zabili jego pieska. W końcu wyczerpana fizycznie Lassie dotarła w wigilijny wieczór do miasteczka Yorkshire, a w rodzinie Carraclough zapanowała wielka radość. Nie był to jednak koniec smutnych wydarzeń - Eddie Hynes, nadzorca psów, chciał siłą odzyskać owczarka dla pana Rudlinga. Książę jednak, widząc wielką miłość zwierzęcia do ludzi, nie rościł pretensji, a zwolnionemu górnikowi zaproponował pracę w psiarni. Film miał szczęśliwe zakończenie, gdyż przyszły na świat szczenięta Lassie ku uciesze Joe.

Nastrojowa muzyka, którą skomponował Adrian Johnson, pięknie ilustrowała nastrój tego dzieła. Oddawała emocje i stany ducha bohaterów. Była spokojna i refleksyjna w scenach plenerowych, wzruszająca w scenach rozstania i powrotów, zaś gwałtowna i dynamiczna podczas epizodów, obrazujących ucieczkę, napaści i grabieże.

W obrazie Sturridge'a wystąpiły największe gwiazdy brytyjskiego kina, m.in. wielokrotnie nominowany do Oscara Peter O'Toole czy Samantha Morton, która grała już u Spielberga, a u boku Seana Penna stworzyła wielką kreację aktorską w filmie Woody'ego Allena „"Słodki drań". Dodajmy, że do współpracy reżyser zaprosił Johna Lyncha, znanego u nas z dramatu "W imię ojca". Swój nieprzeciętny talent potwierdziła także Jamie Lee Curtis (jako Tom), laureatka Złotego Globu za "Prawdziwe kłamstwa". W tym miejscu wypada wspomnieć, że rolę tytułowej bohaterki Lassie odegrały aż trzy owczarki collie, poddane kilkumiesięcznej tresurze.

Na szczególną uwagę zasługuje scenografia. John Paul Kelly oraz projektantka kostiumów Charlotte Walter włożyli wiele trudu, by odtworzyć świat Szkocji i Anglii sprzed 70 lat. Doskonale, bo wiernie, zgodnie z duchem epoki zaprojektowane wnętrza domostw, sklepów, pokoi pałacowych, meble i sprzęty z lat 30. ubiegłego stulecia, ubrania bohaterów - wszystko to oddawało klimat czasów przedwojennych, dostrzeganych gołym okiem kontrastów - bogactwa i nędzy.

Remake "Lassie" zdobył uznanie krytyków i widzów. Dowodem na to okazały się pozytywne recenzje i nagrody filmowe. Obraz dostarczył wielu wrażeń i wzruszeń, zatem nic dziwnego, że cieszy się popularnością w całej Europie, choć od jego brytyjskiej premiery upłynął blisko rok.