• Nasza szkoła

    Już od ponad stu lat istnienia szkoły pedagogom i uczniom towarzyszy myśl Owidiusza: „Gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo” („Kropla drąży skałę nie siłą, lecz ciągłym padaniem”). Jedynie ciężka praca jest receptą na sukces.

  • Wyjątkowe wycieczki

    Zwiedzamy nie tylko najbliższy nam Beskid Niski, ale również bywamy w Bieszczadach, Pieninach i Tatrach. Podziwiamy architekturę Krakowa, Wrocławia, Warszawy… Kształtujemy swe gusta estetyczne, słuchając koncertów w filharmonii, oglądając spektakle w teatrze i projekcje filmowe w kinie.

  • Chór Kantata

    Od 2005 roku działa chór Kantata, który swoimi występami uświetnia uroczystości szkolne i środowiskowe, wzbudzając podziw i aplauz widowni. Przynosi niewątpliwie chlubę naszej szkole.

  • Odkrywamy talenty

    W każdym uczniu, już od najmłodszych lat, odkrywamy i pielęgnujemy uzdolnienia artystyczne, matematyczne, sportowe i inne. Świadectwem naszej pracy są liczne sukcesy w konkursach, olimpiadach, festiwalach i zawodach sportowych.

  • Sukcesy sportowe

    Jesteśmy w czołówce najbardziej usportowionych szkół województwa podkarpackiego. Osiągamy znaczące sukcesy w różnych dyscyplinach: piłce ręcznej, koszykówce, biegach przełajowych…

  • Wysoki poziom nauczania

    Rzetelna i systematyczna praca pedagogów gwarantuje harmonijny i wszechstronny rozwój uczniów oraz otwiera im drzwi do najlepszych szkół ponadpodstawowych w regionie.

O pięknie słów i gestów malowanych życiem

"Polacy nie gęsi i swój język mają" - tak Mikołaj Rej, zwany ojcem literatury polskiej, w dobie odrodzenia szerzył i promował wśród swych rodaków posługiwanie się polszczyzną. Do tej pięknej tradycji po 500 latach powrócono na nowo, stąd Senat Rzeczypospolitej Polskiej 22 grudnia 2005 roku ogłosił rok 2006 Rokiem Języka Polskiego. Dodajmy, iż w ciągu minionych 12 miesięcy świętowaliśmy także 200-letnią rocznicę rozpoczęcia edycji pierwszego słownika języka polskiego, w 1996 roku Wisława Szymborska otrzymała Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury. 10 lat temu powołano również do życia Radę Języka Polskiego.

W całej Polsce z tej okazji organizowano sesje, sympozja naukowe, podczas których językoznawcy przedstawiali stan badań w tej dziedzinie, sporą popularnością cieszyły się dyktanda, w których uczestniczyli parlamentarzyści, artyści i zwykli ludzie. Rok Języka Polskiego stal się zatem okazją do przypomnienia, że trzeba pielęgnować współczesną polszczyznę a także odmiany regionalne i gwarowe, języki małych ojczyzn.

W Rymanowie apogeum obchodów Roku Języka Polskiego przypadło na 12 grudnia, kiedy to odbyła się sesja popularnonaukowa "O pięknie słów i gestów malowanych życiem", zorganizowana z niezwykłym rozmachem przez władze lokalne i Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Wyspiańskiego w Rymanowie. W gronie prelegentów znaleźli się uczeni ze środowisk akademickich, m.in. prof. dr hab. Czesław Kłak i prof. dr hab. Kazimierz Ożóg, reprezentujący Uniwersytet Rzeszowski oraz dr Maria Inglot - Siemaszko i dr Małgorzata Klisowska z Politechniki Rzeszowskiej.

Słuchaczami były środowiska szkolne - młodzież licealna, gimnazjaliści z gminy Rymanów i ościennych miejscowości wraz opiekunami - polonistami.

Profesor Czesław Kłak w wykładzie "Stanisław Pigoń - syn Podkarpacia" przedstawił sylwetkę wybitnego naukowca z Uniwersytetu Jagiellońskiego, badacza twórczości Adama Mickiewicza, Aleksandra Fredry, Cypriana Norwida, zapomnianych pisarzy Rzeszowszczyzny. Uzmysłowił zebranym, że, chcąc osiągnąć życiowy sukces, należy ciężko pracować. Pigoń pochodził ze wsi Kombornia pod Krosnem.

Profesor Kazimierz Ożóg w referacie "Nowe czasy - nowy język polski" zwrócił uwagę, że w ciągu kilkunastu lat (od otwarcia się Polski na zachód wraz z upadkiem komunizmu) polszczyzna ulega rewolucyjnym przeobrażeniom, że do naszego języka wkradło się wiele zapożyczeń, głównie z języka angielskiego. Prelegent ubolewał nad faktem spadku ogólnej kultury komunikowania się. Mówimy skrótowo, byle jak, niewiele czytamy. Zaczyna dominować język reklamy i sms-u, zdania budujemy krótkie, urwane, zwykle pojedyncze bądź złożone współrzędnie. Nie uznajemy żadnych autorytetów, a nasz język stal się wulgarny. Nie stronimy od kolokwializmów i uproszczeń. Te napomnienia uzmysłowiły nam, że język polski jest naszym ogólnonarodowym dobrem, dlatego ze wszech miar powinniśmy go chronić.

W dalszej kolejności wystąpiła dr Maria Inglot - Siemaszko, z wykształcenia fizyk, z zamiłowania artysta plastyk i poetka, która czytała swe wiersze, opowiadała o swych podróżach malarskich, pokazywała prace, wykonane różną techniką, przedstawiające pejzaże wiejskie i miejskie, martwą naturę, architekturę sakralną, stare kamienice, wiejskie chałupy gdzieś w Małopolsce czy statki płynące po Żółtej Rzece w Chinach. Ciekawie i barwnie mówiła o swych odczuciach płynących z malowania, o tym, gdzie szuka inspiracji i natchnienia.

Natomiast dr Małgorzata Klisowska przybliżyła postać prof. Grzegorza Białkowskiego, profesora fizyki i poety, naukowca - artysty, który w poetyckiej formie umiał zamknąć fenomen ludzkiego życia. Jej wykład "Pytaniom odpowiedź głosom echo" był ostatnim wystąpieniem. Spotkanie zamknęła sesja pytań.