Podsumowanie akcji „Zbieraj nakrętki dla chorej Zuzi”

Jedną nakrętką nie zasponsorujesz wózka inwalidzkiego czy rehabilitacji dla osoby chorej. Uda Ci się to jednak, jeśli skompletujesz kilka ton takich odpadów. Dlatego w naszej szkole zbierają nakrętki już wszyscy. Chodzi oczywiście, o akcję społeczną, dzięki której pomożemy nie tylko środowisku. Postanowiliśmy w tę pożyteczną akcję wprowadzić odrobinę rywalizacji. Na początku roku ogłosiliśmy konkurs, która klasa zgromadzi najwięcej nakrętek w przeliczeniu na jednego ucznia. Zebrane korki były pod koniec każdego miesiąca odbierane i ważone.

 

Poniżej przedstawiamy wyniki uzyskane przez poszczególne klasy:

 

Klasa

Ilość

[kg]

Ilość na jednego ucznia [kg/os.]

0

13,00

1,18

1a

31,80

1,77

1b

17,80

1,05

2a

28,00

1,75

2b

25,50

1,42

3a

23,80

1,49

3b

11,40

0,76

4

27,75

1,39

5

35,45

1,42

6

29,65

1,19

Ia

6,50

0,38

Ib

14,50

0,81

IIa

9,10

0,43

IIb

39,00

1,56

IIIa

11,70

0,47

IIIb

23,90

1,49

Razem

348,85

 

Cieszy fakt, że żadna klasa nie pozostała obojętna. Zwyciężyła klasa 1a, która zebrała 1,77 kg/osobę, 2. miejsce – klasa 2a, 3. miejsce – klasa IIb.
Zbieranie nakrętek to jedna z najpopularniejszych akcji charytatywno-ekologicznych, polegająca na łączeniu przyjemnego z pożytecznym. Zebrany towar przekazujemy rodzicom chorej dziewczynki – Zuzanny Godzik z Posady Górnej. Nakrętki zostały sprzedane firmie recyklingowej, która przerobi je na surowiec wtórny. Uzyskane w ten sposób pieniądze przekazane zostaną z kolei na rehabilitację oraz na wózek specjalistyczny dla potrzebującej osoby. Dlaczego akurat nakrętki? Bo są ciężkie i zajmują stosunkowo niewielką przestrzeń. Poza tym szkło jest niebezpieczne, metal kłopotliwy w zbiórce, a puszki niekoniecznie kojarzą się z akcją społeczną. Plastikowe butelki są zbyt tanie, zajmują dużo więcej miejsca niż nakrętki. Oprócz doraźnej pomocy finansowej dla osób w potrzebie realizowane są jeszcze inne cele. Pozytywnym skutkiem zbierania nakrętek jest promocja wychowania ekologicznego, a konkretnie – nauka segregacji. Akcja przypomina wszystkim, że butelki, owszem, należy wyrzucać, ale bez nakrętek. Nieprzestrzeganie tej zasady jest dla firmy recyklingowej uciążliwe – nie da się takiej butelki zgnieść, a odkręcenie każdej poszczególnej nakrętki nikomu się po prostu nie opłaca. Zgnieciona butelka zajmuje kilkukrotnie mniej miejsca, znika więc problem z magazynowaniem i kosztami transportu. Poza tym nakrętka wykonana jest z innego materiału niż opakowanie, więc w ramach recyklingu odpadów konieczne jest oddzielenie obu frakcji.
Koordynatorami akcji były Panie: Urszula Koźma i Edyta Krukar.