• Nasza szkoła

    Już od ponad stu lat istnienia szkoły pedagogom i uczniom towarzyszy myśl Owidiusza: „Gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo” („Kropla drąży skałę nie siłą, lecz ciągłym padaniem”). Jedynie ciężka praca jest receptą na sukces.

  • Wyjątkowe wycieczki

    Zwiedzamy nie tylko najbliższy nam Beskid Niski, ale również bywamy w Bieszczadach, Pieninach i Tatrach. Podziwiamy architekturę Krakowa, Wrocławia, Warszawy… Kształtujemy swe gusta estetyczne, słuchając koncertów w filharmonii, oglądając spektakle w teatrze i projekcje filmowe w kinie.

  • Chór Kantata

    Od 2005 roku działa chór Kantata, który swoimi występami uświetnia uroczystości szkolne i środowiskowe, wzbudzając podziw i aplauz widowni. Przynosi niewątpliwie chlubę naszej szkole.

  • Odkrywamy talenty

    W każdym uczniu, już od najmłodszych lat, odkrywamy i pielęgnujemy uzdolnienia artystyczne, matematyczne, sportowe i inne. Świadectwem naszej pracy są liczne sukcesy w konkursach, olimpiadach, festiwalach i zawodach sportowych.

  • Sukcesy sportowe

    Jesteśmy w czołówce najbardziej usportowionych szkół województwa podkarpackiego. Osiągamy znaczące sukcesy w różnych dyscyplinach: piłce ręcznej, koszykówce, biegach przełajowych…

  • Wysoki poziom nauczania

    Rzetelna i systematyczna praca pedagogów gwarantuje harmonijny i wszechstronny rozwój uczniów oraz otwiera im drzwi do najlepszych szkół ponadpodstawowych w regionie.

W gościnnych progach Muzeum Kultury Szlacheckiej w Kopytowej. Nasze wrażenia z filmu „Piłsudski”

„Salus publica suprema lex”
„Bezpieczeństwo państwowe najwyższym prawem”.

W dniu 19 września 2019 roku uczniowie klas 7a oraz 8a i 8b pod opieką nauczycieli: Pań – Anny Bałuki, Jolanty Pietruszki i Alicji Szymanowskiej oraz Pana Waldemara Kilara wzięli udział w ciekawej wycieczce do Kopytowej, gdzie mieści się w odrestaurowanym dworku Muzeum Kultury Szlacheckiej, i do Krosna w celu obejrzenia najnowszego filmu Michała Rosy pt. „Piłsudski” w gwiazdorskiej obsadzie z Borysem Szycem na czele.
Pierwszym punktem programu było poznanie kultury i obyczajowości polskiej szlachty na przykładzie dworu w Kopytowej. Naszym przewodnikiem był Pan Andrzej Kołder – właściciel muzeum, kolekcjoner zabytków i wielki pasjonat historii. Z niemałą swadą opowiadał o życiu polskiej szlachty na przestrzeni wieków.

Dowiedzieliśmy się, że zrujnowany dworek został zakupiony przezeń w 1996 roku. Prace konserwatorskie pozwoliły odtworzyć wygląd siedliska dworskiego w otoczeniu parkowym z zachowaniem przeszło 80% autentycznej substancji zabytkowej. Zarówno forma dachu, jak i kolumnowy portyk wgłębny zostały zrekonstruowane w oparciu o zachowane relikty. Dwutraktowy dom szlachecki z amfiladowym układem wnętrz posiada oryginalne stropy belkowe z tragarzami, parkiety taflowe, a w centralnej części XVIII-wieczny komin nogawicowy. Kolekcjonerska pasja właściciela Kopytowej umożliwiła wyposażenie wnętrz w rzadkie okazy typowo polskich mebli dworskich, tkanin i obrazów, żyrandoli z XVIII i XIX wieku. W wystroju dworu dostrzegliśmy szczególne upodobanie twórcy muzeum do „sarmackich” detali tworzących specyficzną atmosferę wnętrz oraz szlachetnych rzemieślniczo i artystycznie mebli polskiego biedermeieru. Naszą uwagę zwrócił wolnostojący barokowy piec kaflowy dekorowany płaskorzeźbionymi scenami biblijnymi i marmoryzacją. Ten wyjątkowo rzadki eksponat z kolekcji Franciszka i Teresy Starowieyskich został podarowany przez Teresę Starowieyską w roku 2009 dla otwieranego w Kopytowej Muzeum Kultury Szlacheckiej. Panoplia, cenne bibeloty, intarsjowane meble – wszystko to tworzy niespotykany klimat historycznych wnętrz. Zwiedzanie dworku było dla nas prawdziwą ucztą intelektualną.
Następnie pojechaliśmy do Krosna, gdzie w kinie „Helios” obejrzeliśmy film „Piłsudski”. Reżyser Michał Rosa stworzył kino awanturnicze. Dzięki wartkiej akcji fabuła, osnuta wokół życia marszałka Józefa Piłsudskiego, w młodości członka Polskiej Partii Socjalistycznej, okazała się niezwykle interesująca. Byliśmy świadkami brawurowej ucieczki „Ziuka” ze szpitala psychiatrycznego w 1901 roku, organizowanych zamachów terrorystycznych na carskich urzędników i najwyższych oficerów, a także protestów ludności cywilnej skupionej wokół niepodległościowego podziemia. Poznaliśmy kulisy rozmów Piłsudskiego z Austriakami, którzy pragnęli wykorzystać do własnych celów polskie oddziały militarne po wybuchu I wojny światowej. Reżyser sportretował Józefa Piłsudskiego jako człowieka charyzmatycznego, o twardym kręgosłupie moralnym, ale też poddającego się namiętnościom w życiu prywatnym. Dzięki tak zachowanym proporcjom obraz możemy polecić każdemu, ponieważ tytułowy bohater nie jest postacią pomnikową i kryształową. W filmie wystąpiła cała plejada polskich artystów: Piłsudskiego „Ziuka” po mistrzowsku zagrał Borys Szyc, w rolę jego żony Marii wcieliła się Magdalena Boczarska, a postać kochanki Marii Dębskiej odegrała z niemałym talentem Aleksandra Szczerbińska.
Plonem wycieczki były nie tylko duże wrażenia estetyczne wynikające z obcowania z kulturą wysoką, ale także przeżycia natury emocjonalnej i intelektualnej. Warto po prostu zwiedzać i poznawać świat oraz korzystać z dóbr kultury.