Klasy czwarte w Sandomierzu

„Ten, kto żyje, widzi dużo,
ten, kto podróżuje, widzi więcej”

W dniu 29 maja 2018 roku klasy czwarte pod opieką wychowawców: Pani Marii Szczepaniak i Pana Artura Piotrowskiego oraz Pani Jolanty Pietruszki wybrały się na wycieczkę do Baranowa Sandomierskiego i Sandomierza. Pierwszym punktem zwiedzania był Zespół Zamkowo - Parkowy w Baranowie Sandomierskim, który niegdyś należał do rodu Leszczyńskich. Po obejrzeniu zabudowań i spacerze po pięknym ogrodzie udaliśmy się do Sandomierza, który zbudowany został, podobnie jak Rzym, na siedmiu wzgórzach. Po „kozich schodkach” weszliśmy do miasta, gdzie podziwialiśmy starówkę z jej zabytkowymi kamieniczkami i ratuszem. Potem przeszliśmy Podziemną Trasą Turystyczną - tam dawno temu kupcy składowali swe towary. Poznaliśmy też legendę o Halinie Krępiance, która poświęciła swoje życie, ratując gród i jej mieszkańców. Stamtąd udaliśmy się pod Bramę Opatowską, aby wejść na jej szczyt i obejrzeć piękną panoramę sandomierską. Najciekawszym punktem programu naszej wyprawy był niewątpliwie „Świat Ojca Mateusza”.

W muzeum mogliśmy wejść do kościoła, który dotychczas znaliśmy z ekranu telewizora, odwiedzić pokój biskupa, plebanię, posterunek policji, a nawet celę więzienną. Niecodzienną atrakcją były naturalnych rozmiarów postacie woskowe aktorów. Zobaczyliśmy przy pracy ks. Mateusza, gosposię Natalię oraz policjantów - Oresta i Mieczysława. Wszystkie pomieszczenia zostały zaaranżowane na wzór pomieszczeń serialowych z użyciem oryginalnych elementów scenografii. Poczuliśmy się jak bohaterowie telewizyjnego hitu - mogliśmy zasiąść przy biurku księdza czy policjantów. Na koniec wizyty zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia z aktorami. Następnie poszliśmy do zbrojowni, gdzie przenieśliśmy się w dawne czasy, przebierając się w rycerzy czy damy dworu. Zobaczyliśmy broń, opancerzenie, sztandary i proporce. Pan przewodnik, przebrany w zbroję rycerską, w ciekawy i humorystyczny sposób przybliżył nam dzieje Sandomierza. Pobyt w tym niezwykłym miejscu był dla nas żywą lekcją historii. Opuściliśmy rynek miasta, przechodząc przez Ucho Igielne, które jest punktem wypadowym do wąwozów: świętojakubskiego i Królowej Jadwigi. Są one dodatkową atrakcją turystyczną i urozmaiceniem krajobrazu. W cieniu drzew, podziwiając liczne walory przyrodnicze, szliśmy w stronę przystani. Tam wsiedliśmy na statek, aby udać się w rejs po Wiśle. Po podróży po rzece poszliśmy na obiad do restauracji „Bajla”. Po posileniu się i chwilowym odpoczynku wyruszyliśmy autokarem w drogę powrotną. Zmęczeni, ale pełni wrażeń wróciliśmy do swoich domów.
Nasza wycieczka, dzięki bogatemu programowi i pięknej pogodzie, była udana.