Wycieczka klas trzecich gimnazjum do Sandomierza, Krzemionek Opatowskich i Jaskini Raj

„Podróżować to żyć”

H. Ch. Andersen

W dniu 13 czerwca 2017 roku klasy trzecie gimnazjum pod opieką wychowawców: Pani Agnieszki Kindlik i Pani Marii Szczepaniak oraz Pani Ewy Barańskiej wybrały się na dwudniową wycieczkę. Pierwszym celem podróży był Zespół Zamkowo - Parkowy w Baranowie Sandomierskim. Zamek, który oglądaliśmy, jest nazywany Małym Wawelem, a został wybudowany w okresie późnego renesansu. Wewnątrz znajdują się secesyjne kaplice, a na zewnątrz arkadowy dziedziniec. Później wybraliśmy się do Sandomierza - miasta Ojca Mateusz. Tam widzieliśmy Bramę Opatowską, która jest jedyną zachowaną bramą wjazdową, spacerowaliśmy po pięknej Starówce i byliśmy w Zbrojowni, gdzie znajdują się bogate zbiory należące do Chorągwi Ziemi Sandomierskiej: miecze, kusze, łuki, szable. Tu mogliśmy wcielić się w rycerzy czy dwórki i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia. Potem, przez Ucho Igielne - jedyną furtkę w murach miejskich, przeszliśmy do Wąwozu Królowej Jadwigi.

Stamtąd do Podziemnej Trasy Turystycznej. Jest to system piwnic z XIV i XV w., gdzie kupcy składowali towary handlowe. Z tym miejscem związane są liczne legendy, m. in. o Halinie Krępiance, która została zasypana wraz z Tatarami w tajemniczych korytarzach. Ostatnim punktem programu pierwszego dnia podróży był rejs statkiem wycieczkowym po Wiśle. Z Sandomierza udaliśmy się autokarem na obiadokolację i nocleg.
W drugim dniu wycieczki, po spożyciu śniadania, wyruszyliśmy do Krzemionek Opatowskich. Jest to rezerwat przyrody nieożywionej, który znajduje się na Obszarze Chronionego Krajobrazu Doliny Kamiennej. Tam w podziemiach zwiedzaliśmy neolityczną kopalnię krzemienia pasiastego i ślady obozowisk górniczych. Następną atrakcją wycieczki była Jaskinia Raj, która położona jest w pobliżu Chęcin. Jest ona najbardziej znaną jaskinią krasową w kraju. Mogliśmy zachwycać się tu bogactwem form naciekowych, podziwiać skupiska stalaktytów i skamieniałości koralowców. Po przejściu trasy turystycznej, która wynosi 180 m, poszliśmy na obiad. Po posiłku udaliśmy się do autokaru, aby ruszyć w drogę powrotną.
Wrażenia i nowe doświadczenia na pewno pozostaną w pamięci, gdyż był to nasz ostatni wspólny wyjazd.