Wycieczka klas trzecich gimnazjum do Sanoka

„Na człowieka składają się wybory i doświadczenia. Nikt nie ma władzy nad okolicznościami, ale każdy ma władzę wyboru.”

Eric-Emmanuel Schmitt

W dniu 10 marca 2017 roku uczniowie klas trzecich gimnazjum wraz z wychowawcami: Panią Agnieszką Kindlik i Panią Marią Szczepaniak udali się do Sanoka. Była to nietypowa wycieczka, gdyż obiektem zwiedzania był Areszt Śledczy, który przez długi okres czasu służył jako więzienie. Dopiero w 1958r. zostało zamienione na areszt. Od 1965r. przebywają w nim tylko mężczyźni. Wśród osadzonych są tacy, którzy czekają na rozprawy sądowe i zakończenie dochodzeń, są również cele karne, gdzie przebywają recydywiści.
Zanim wszyscy weszli na teren zakładu, zostali wylegitymowani i dokładnie przeszukani przez pracownika, gdyż nie wolno wnosić do aresztu telefonów komórkowych, smartwatch’y oraz innych urządzeń elektronicznych, a przede wszystkim ostrych narzędzi. Po kontroli trzecioklasiści udali się do świetlicy, gdzie obejrzeli film, którego bohaterem był młody przestępca. Oglądający mogli zapoznać się z wszystkimi czynnościami i procedurami, przez które musiał przejść mężczyzna- od momentu wstawienia się w zakładzie, aż do chwili zajęcia miejsca w celi.

Po projekcji filmu psycholog opowiedział o tym, jak żyją osadzeni i jak wygląda ich plan dnia. Okazało się, że warunki są niemal spartańskie. Nie mają ciepłej wody, temperatura w zimie nie przekracza 17 stopni, jedzą bardzo skromnie (trzy posiłki dziennie), gdyż stawka żywieniowa wynosi 4zł 80gr, a cele są nieduże – na jednego skazanego przypada niewiele ponad 3m kwadratowe powierzchni.
Na koniec pan psycholog zwrócił szczególną uwagę na to, iż częstym powodem pobytu młodego człowieka w więzieniu jest nieodpowiednie towarzystwo, którym się otacza. Dzisiaj dla niego autorytetem stają się rówieśnicy, a nie rodzice czy pedagodzy. To jemu stara się za wszelką cenę zaimponować, boi się odrzucenia i najczęściej przez nie trafia na drogę przestępstwa, która dla wielu kończy się utratą wolności. Najbardziej ekscytującym punktem zwiedzania zakładu było obejrzenie jednej z cel. Uczniowie mogli zobaczyć to, o czym wcześniej opowiadał im psycholog. W bardzo małej sali, pozbawionej wszelkich wygód, znajdowały się piętrowe, żelazne prycze dla sześciu skazanych, zamiast pościeli koce, w rogu stolik, a na nim plastikowe pojemniki przeznaczone na posiłki. W takim pomieszczeniu osadzeni przebywają 23 godziny na dobę, opuszczają je tylko na godzinny spacer po placu więziennym.
Wizyta uczniów w zakładzie karnym była dla nich nowym i zarazem bardzo ciekawym doświadczeniem, lekcją przestrogi oraz wskazówką dotyczącą dokonywania słusznych życiowych wyborów na przyszłość.
Po pobycie w areszcie, który dostarczył gimnazjalistom wieku refleksji i przemyśleń, przyszedł czas na chwile odprężenia i rozrywki. Uczniowie udali się na sanockie lodowisko, gdzie przy muzyce jeździli na łyżwach. Jedni stawiali na lodzie pierwsze kroki, inni świetnie sobie radzili, ale wszyscy byli zadowoleni. Po aktywnie spędzonym czasie, młodzież wróciła do Posady Górnej . Chwile, które trzecioklasiści spędzili na wycieczce, były pełne wrażeń i emocji.