• Nasza szkoła

    Już od ponad stu lat istnienia szkoły pedagogom i uczniom towarzyszy myśl Owidiusza: „Gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo” („Kropla drąży skałę nie siłą, lecz ciągłym padaniem”). Jedynie ciężka praca jest receptą na sukces.

  • Wyjątkowe wycieczki

    Zwiedzamy nie tylko najbliższy nam Beskid Niski, ale również bywamy w Bieszczadach, Pieninach i Tatrach. Podziwiamy architekturę Krakowa, Wrocławia, Warszawy… Kształtujemy swe gusta estetyczne, słuchając koncertów w filharmonii, oglądając spektakle w teatrze i projekcje filmowe w kinie.

  • Chór Kantata

    Od 2005 roku działa chór Kantata, który swoimi występami uświetnia uroczystości szkolne i środowiskowe, wzbudzając podziw i aplauz widowni. Przynosi niewątpliwie chlubę naszej szkole.

  • Odkrywamy talenty

    W każdym uczniu, już od najmłodszych lat, odkrywamy i pielęgnujemy uzdolnienia artystyczne, matematyczne, sportowe i inne. Świadectwem naszej pracy są liczne sukcesy w konkursach, olimpiadach, festiwalach i zawodach sportowych.

  • Sukcesy sportowe

    Jesteśmy w czołówce najbardziej usportowionych szkół województwa podkarpackiego. Osiągamy znaczące sukcesy w różnych dyscyplinach: piłce ręcznej, koszykówce, biegach przełajowych…

  • Wysoki poziom nauczania

    Rzetelna i systematyczna praca pedagogów gwarantuje harmonijny i wszechstronny rozwój uczniów oraz otwiera im drzwi do najlepszych szkół ponadpodstawowych w regionie.

Żeglowanie po Jeziorze Solińskim

W dniach od 28 do 30 września 2016 roku uczniowie naszej szkoły pod opieką księdza Tomasza Dzioba uczestniczyli w wycieczce żeglarskiej po zalewie solińskim. Tematem wycieczki było szkolenie żeglarskie uczestników wycieczki, zachowanie się w obliczu przyrody i współpraca między sobą. W wycieczce brali udział: Bolanowska Aleksandra, Dudek Izabela, Jurasz Jan, Jurasz Karol, Oller Julia, Sabat Miłosz.
Pierwszego dnia po początkowym szkoleniu żeglarskim wyruszyliśmy w kierunku zatoki Werlas i od razu zajęliśmy się przygotowaniem kolacji. W menu przewidziana była gorąca herbata i smaczna kiełbaska z ogniska.
Dnia następnego po przebudzeniu i śniadaniu żeglowaliśmy w kierunku Zatoki Węża i zatopionego lasu, aby po zakotwiczeniu na Wyspie Skalistej spożyć smaczny obiad. Po zwiedzeniu pięknych zatok solińskich zakotwiczyliśmy na owej wyspie by przygotować się do snu. Intensywny dzień ofiarował nam jeszcze na koniec piękny zachód słońca. Jak to jest w tradycji rozpaliliśmy ognisko a przy dźwiękach gitary posłuchaliśmy na dobranoc anegdot związanych z zalewem solińskim.

Ostatni dzień dostarczył nam wiele wrażeń podczas żeglugi. Przy pięknym wietrze rejs nabierał uroku. Po dokonaniu wielu wspaniałych przechyłów powróciliśmy do kei startowej. Z sercem pełnym wrażeń przyjechaliśmy do naszych domów.